- W najbliższych dniach przekażemy sprzedawcom placówek handlowych list z apelem o zaniechanie sprzedaży alkoholu osobom małoletnim - poinformowała Małgorzata Bojarowska z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W liście policja informuje handlowców o skutkach sprzedaży nieletnim alkoholu (można stracić koncesję) i apeluje: "Wiemy, że wśród państwa jest wielu uczciwych sprzedawców, którzy oprócz roli handlowca stawiają się w roli obywatela i zwracają uwagę, komu sprzedają alkohol. Chcemy, aby szeregi odpowiedzialnych i rzetelnych sprzedawców stale się zwiększały. Aby każdy z państwa miał świadomość, że sprzedaż alkoholu nieletnim to nie tylko przestępstwo, ale także wielka szkoda wyrządzona młodemu człowiekowi, jego rodzicom i najbliższym". Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic dodała, że w najbliższych dniach nasilą się także kontrole miejsc, w których gromadzi się młodzież, by "zapobiegać łamaniu prawa". "Dniem Wagarowicza" tradycyjnie nazywany jest pierwszy dzień wiosny przypadający 21 marca tj. w czwartek. Jednak warmińsko-mazurscy policjanci już w ten weekend interweniowali w sprawie 14-latka, który na swoich urodzinach pił alkohol (miał promil, o interwencję poprosiła policję jego matka) i 17-latka, który w Ełku próbował kupić alkohol posługując się nie swoim dowodem osobistym. - O losie 14-latka zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich, a 17-latek za posłużenie się dokumentem innej osoby odpowie jak dorosły. Może grozić mu kara grzywny, ograniczenia, a nawet do 2 lat pozbawienia wolności - poinformowała Fic.