Ruch samochodowy w Gołdapi całkowicie zamarł; nie ma ani jednego auta z polską rejestracją - donosi reporterka RMF. W obawie przed pobiciem czy zniszczeniem pojazdu kursy zawiesili także prywatni przedsiębiorcy. Widać tylko pojedyncze osoby na rowerach. Polacy obawiają się grupy stojących tuż za szlabanem granicznym kilkudziesięciu osób uzbrojonych w kije. Mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego próbują się w ten sposób zemścić za cofnięcie im wiz. Brak dokumentów uniemożliwia im bowiem handel.