Prokurator twierdzi, że oskarżony celowo uderzył autem w nastolatkę i dlatego oskarżył go nie o spowodowanie wypadku drogowego, ale o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Po wypadku Łukasz N. nie udzielił dziewczynie pomocy, tylko uciekł z miejsca wypadku, zabierając rower, na którym jechała. Łukasz N. został zatrzymany po dwóch dniach, dlatego nie wiadomo, czy w chwili wypadku był trzeźwy, czy nie. Ponadto w śledztwie okazało się, że Łukasz N. kupił "malucha" na krótko przed wypadkiem. Nie powinien jednak nim jeździć, ponieważ w 2006 roku sąd zakazał mu kierowania wszelkimi pojazdami - była to kara za kradzież i kierowanie ciągnikiem po pijanemu. W wyniku wypadku 16-letnia Paulina P. doznała wielu poważnych obrażeń ciała, które spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu. Tragedia dziewczyny poruszyła lokalną społeczność - podolsztyńska wieś, z której pochodził kierowca "malucha", organizowała zbiórki pieniężne na leczenie poszkodowanej.