Jak poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Siwek, do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na trasie Tolko-Wojciechy gm. Bartoszyce. 11-letnia dziewczynka jechała rowerem do domu. Przed wsią potrącił ją samochód osobowy prowadzony przez Andrzeja B., mieszkańca Bartoszyc. - Mężczyzna jechał z kolegami służbowym samochodem, wszyscy byli pijani. Po wypadku nie udzieli dziecku pomocy, tylko odjechali z miejsca zdarzenia, umawiając się, że nikomu nic nie powiedzą - dodała Siwek. Policja dotarła do sprawcy, ponieważ jeden z pasażerów auta, które potrąciło dziewczynkę, po kilku godzinach od zdarzenia dobrowolnie zgłosił się na policję. Podejrzewany o spowodowanie wypadku Andrzej B. w czasie zatrzymania miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zostanie przesłuchany po wytrzeźwieniu. Policja zatrzymała także podróżujących z nim pasażerów, którzy także byli pijani. - Sekcja zwłok wyjaśni, czy dziecko zmarło na miejscu, czy też na skutek nieudzielenia mu pomocy - dodała Siwek.