Festyn rodzinny, na którym przewidziano m.in. ciąganie sanek po trawie organizuje Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie. Jak powiedział archeolog Jerzy Marek Łapo z Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie impreza ma na celu przywracanie pamięci o nieco dziś zakurzonych mazurskich podaniach i legendach. Samo ciąganie sanek po trawie jest inspirowane legendą "o wrednej mazurskiej babie Konopkowej, która w zamian za swą duszę kazała się latem ciągać diabłu sankami". Organizatorzy przewidzieli te zawody dla sześciu różnych grup wiekowych, na sankach będzie można ciągnąć kukłę lub dziecko. Wedle mazurskiej legendy hulaszcza Konopkowa sprzedała duszę diabłu w zamian za co ten miał jej do śmierci służyć. Jednym z poleceń Konopkowej wydanych diabłu było wożenie jej zimą taczką, a latem ciągnięcie sankami. W efekcie znużony służeniem wrednej babie diabeł zawarł pakt z jej mężem i obaj "pozbyli się" Konopkowej - diabeł jednak w podzięce pomógł jej mężowi dorobić się sporego majątku na "przeganianiu złego" z majętnych dworów i pałaców, m.in. w Sztynorcie. - W tym roku zaprosimy naszych gości do zabawy inspirowanej także inną legendą, o duchu żołnierza spod Buder, który na bagnach dzwonił łańcuchem i od tego dźwięku można się było rozchorować. My zrobimy na festynie wyścigi z łańcuchami - mówił archeolog Jerzy Marek Łapo z Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie. Na festynie "Dzień z Konopkową" muzealnicy zaproponują swoim gościom także... strzyżenie owiec. Do muzeum zostanie przywiezione stado ze wsi Kuty i, jak zapewnił Łapo, każdy będzie mógł spróbować swoich sił w tej niełatwej czynności. - Chodzi nam o to, by przez zabawę popularyzować wiedzę o kulturze Mazur, życiu dawnych mieszkańców - podkreślił Łapo. Węgorzewscy muzealnicy liczą na to, że zawody przyciągną do muzeum dzieci i rodziców. Festyn odbędzie się w skansenie przy muzeum.