O nietypowej akcji ratunkowej, która odbyła się w niedzielę wieczorem poinformowała Anna Siwek, rzecznik prasowa warmińsko- mazurskiej policji. Orzeł ugrzązł w błocie na terenie bagna, z którego spuszczono wodę. Ptak znajdował się około 200 metrów od brzegu, był przemoczony i do tego stopnia wyczerpany, że nie miał siły się poruszyć. - Ptaka zauważył w błocie fotoreporter "Super Expressu". Najpierw orła próbowali wyciągać z błota strażacy, ale nie udało im się do niego dotrzeć, więc policjanci ruszyli na pomoc poduszkowcem, ponieważ taka maszyna może się bez problemu przemieszczać nie tyko po wodzie, ale i błocie - relacjonowała Siwek. Na pokład poduszkowca, oprócz policjantów, wsiadł weterynarz, który pomógł wyciągnąć orła z błota, a potem opatrzył go. - Lekarz weterynarii stwierdził, że orzeł miał około 2 lat i bez pomocy zapewne by nie przeżył - podkreśliła Siwek. Orzeł bielik jest objęty w Polsce ochroną. Jego liczebność szacuje się na ok. 700 par. Cechą ptaków dorosłych jest m.in. śnieżnobiały, klinowaty ogon; u starszych osobników wyraźnie widoczna jest jasna głowa, sprawiająca wrażenie białej. Ptaki młode są ciemno ubarwione i w miarę dorastania jaśnieją. Rozpiętość skrzydeł samic, które są większe od samców, dochodzi do 250 cm.