Zatrzymane kobiety pracują w urzędzie od kilku do kilkunastu lat; mają od 36 do 53 lat. Zawiadomienie o przestępstwie złożył na policję dyrektor placówki, który twierdzi, że jego podwładne mogły wyprowadzać pieniądze na podstawie sfałszowanych dokumentów. - Policjanci zabezpieczają dokumenty i wyjaśniają okoliczności ich fałszowania - powiedziała Siwek. - Proces wyprowadzania pieniędzy z kasy urzędu pracy mógł trwać od 2002 roku do chwili obecnej - dodała.