Kobieta podaje się za mieszkankę Monachium i rezydentkę biur podróży z Niemiec. Korzysta z usług hotelowych i po kilku dniach znika, nie płacąc rachunku. O oszustwie powiadomił personel hotelu w Ełku, w którym podejrzana gościła podczas ostatnich wakacji. Zameldowała się na fałszywe nazwisko, nie okazując żadnych dokumentów. - Dla uwiarygodnienia powoływała się na znajomości wśród hierarchów kościelnych. Tłumaczyła, że spieszy się na herbatkę do biskupa - podkreśliła Wanda Kamińska z prokuratury rejonowej w Ełku. Prawdziwą tożsamość podejrzanej ustalili policjanci z Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. - Poszukiwana to 59-letnia Urszula Kluge z Siemianowic Śląskich, która w podobny sposób oszukała kilka innych hoteli w kraju i prawdopodobnie w Niemczech - powiedział Stefański. Pierwszego oszustwa kobieta dokonała pięć lat temu we Wrocławiu. Prokuratura Rejonowa w Ełku wyraziła zgodę na publikację danych osobowych i wizerunku podejrzanej. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.