Poduszkowiec pozwoli policjantom patrolować jeziora i trudno dostępne tereny, zwłaszcza zimą, kiedy z uwagi na pokrywający wodę lód nie ma możliwości użycia łodzi lub innego sprzętu. Pojazd przekazał policji w środę marszałek warmińsko-mazurski Jacek Protas. - Bezpieczeństwo turystów wypoczywających na Warmii i Mazurach jest priorytetem. O tym, jak wielki jest żywioł wody, odczuliśmy podczas sierpniowej tragicznej burzy na Mazurach - powiedział Protas. - Poduszkowiec równie łatwo porusza się na lądzie, jak i na wodzie. Dzięki temu znacznie szybciej można udzielić pomocy potrzebującym np. wędkarzom, pod którymi załamał się lód - powiedział komendant miejski policji w Olsztynie Andrzej Góźdź. "Anakonda" będzie wykorzystywana także do walki z kłusownikami na jeziorach - dodał. Poduszkowiec kosztował 160 tys. zł. Jego zakup został sfinansowany przez samorząd wojewódzki oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. W środę podczas prezentacji na jeziorze Krzywym w Olsztynie w poduszkowcu zgasł w pewnym momencie silnik. Policjanci musieli go odholować do brzegu za pomocą innej łodzi. Jak poinformowała rzeczniczka olsztyńskiej policji Beata Chojnowska, na razie za wcześnie jest by mówić o jakiejkolwiek awarii. Policja w tej sprawie skontaktuje się z producentem łodzi.