Matka dziecka była w tym czasie w pracy, dziewczynce pomogli sąsiedzi. Po ataku psa trafiła do szpitala w Olsztynie. Jak dowiedział się w szpitalu reporter radia RMF FM, Andrzej Piedziewicz, dziesięcioletnia Martynka jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Do incydentu doszło, gdy wczoraj przed południem dziewczynka odpięła psa z łańcucha, na którym był uwiązany. Prawdopodobnie chciała pójść z nim na spacer. Wtedy zwierzak zaatakował dziecko. Dziesięciolatka z pogryzioną głową i szyją została przewieziona do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Przez całe popołudnie lekarze walczyli o jej życie. Martynka przeszła wielogodzinną operację. Wciąż jest w ciężkim stanie, ale jak powiedziała reporterowi radia RMF FM doktor Barbara Domurat, w tej chwili wszystko wskazuje na to, że dziewczynka przeżyje. Nie wiadomo jednak, ile czasu będzie musiała jeszcze spędzić w szpitalu. Słuchaj Faktów RMF.FM