Rzeczniczka warmińsko-mazurskiej straży granicznej Justyna Szubstarska poinformowała, że "przemytnicze hurtownie" to miejsca, w których skupowane są przemycone z Rosji (często via Litwa) papierosy. Hurtowe ich ilości z takich miejsc przewożone są w głąb Polski i za granicę lub też sprzedawane są na lokalnym rynku. - W garażu oraz w pomieszczeniach gospodarczych w powiecie giżyckim ujawniliśmy 15 tys. paczek papierosów. Kartony papierosów popakowane były w czarne foliowe worki i przykryte brezentem. Właściciel gospodarstwa przyznał, że zajmował się ich skupem, po czym towar dystrybuował dalej w głąb kraju. Jak ustalono, papierosy różnych marek, bez obowiązujących znaków skarbowych akcyzy, zostały przywiezione z Litwy - poinformowała Szubstarska. Inną "hurtownię" straż graniczna odkryła w gminie Jeziorany. Tam papierosy odnaleziono ukryte w kuchni, pokoju i na strychu. Ponadto tym patrol straży granicznej w Sępopolu znalazł pod drzewem 6 kartonów z nielegalnymi papierosami. - Paki owinięte w folię, leżały około 20 metrów od granicy państwa. Nieumundurowani funkcjonariusze zatrzymali Rosjanina, który prawdopodobnie przeniósł te papierosy do Polski pieszo. Mężczyzna szedł po błocie, gdy go zatrzymano nie zdążył jeszcze wyczyścić butów - dodała Szubstarska. Wartość znalezionych przy granicy papierosów oszacowano na 30 tys. zł.