Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego warmińsko-mazurskiej komendy wojewódzkiej policji poinformowała, że do tych incydentów doszło w godzinach pracy szkół. O pijanej nauczycielce poinformowała policję dyrektorka szkoły, w której ta pracowała. - Za wykonywanie czynności pod wpływem alkoholu nauczycielka stanie przed sądem grodzkim - dodała Niedźwiedzka. Dodatkowo 48-letnia kobieta odpowie także za prowadzenie auta po pijanemu, bo po odsunięciu jej od zajęć nauczycielka wsiadła do samochodu i jechała do domu. - Policjanci zatrzymali ją dwie godziny po wykonaniu z nią pierwszych czynności. Ten "wyczyn" nauczycielki zagrożony jest utratą prawa jazdy na 10 lat i karą więzienia - dodała. Pijani uczniowie przyszli na lekcje w gimnazjach w Nowym Mieście Lubawskim i Ełku. - W tym drugim chłopiec był w takim stanie, że prosto ze szkoły trafił do lekarza, a następnie do szpitala na obserwację - powiedziała Niedźwiedzka. Badania wykonane mu w ełckim szpitalu wykazały, że chłopak miał 2,7 promila alkoholu we krwi. - Taka ilość alkoholu w organizmie nie powaliła ucznia z nóg. Co prawda chwiał się i bełkotał, ale był agresywny i wyzywał policjantów - dodała Niedźwiedzka. Dwie 13-letnie uczennice gimnazjum w Nowym Mieście Lubawskim przyszły na lekcje po wypiciu piwa owocowego. O każdym z tych incydentów zostanie poinformowany sąd rodzinny i nieletnich. Policja wyjaśnia także okoliczności, w jakich uczniowie kupili alkohol.