Jadący z Olsztyna kierowca ciągnika siodłowego z naczepą, przejeżdżając przez tory kolejowe pod Pasymiem, zauważył ogień wydostający się silnika. Zatrzymał pojazd na poboczu i wyskoczył z szoferki. Mimo szybkiej interwencji straży pożarnej ogień przedostał się na naczepę wypełnioną odpadami komunalnymi. Na czas akcji gaśniczej i usuwania spalonego pojazdu policja całkowicie zamknęła drogę, a potem zorganizowała ruch wahadłowy. Utrudnienia w ruchu trwały ponad trzy godziny.