Teresa Parys, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie mówi, że znaczny wpływ na statystyki miał przypadek z początku roku. Było zarejestrowane ognisko zatrucia pokarmowego, a w wyniku dochodzenia epidemiologicznego ustalono, że zachorowało 77 osób, z czego część na typ biegunkowy. Jednak jednocześnie służby sanitarne przyznają - od kilku lat widać rosnącą rolę bakterii coli w zatruciach pokarmowych. Bakterie te stają się coraz groźniejsze ze względu na mutacje - tłumaczy Teresa Parys. Zastrzega przy tym, że drobnoustroje E.coli są powszechne w naszym środowisku i występują między innymi w ludzkiej florze jelitowej. Niestety są też bardzo plastyczne i ulegają modyfikacjom generycznym. Rosnąca zjadliwość bakterii - nie tylko E. coli - to trend globalny, wynikający w dużej mierze z nadmiernego lub nieprawidłowego stosowania antybiotyków. Wiosną tego roku Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała raport podsumowujące dane ze 114 państw. Wynikało z niego, że w przypadku bakterii wywołujących zapalenie płuc, biegunkę oraz zakażenia krwi najpopularniejsze antybiotyki przestały być skuteczne u połowy chorych.