26-latek z Gdańska ukradł warty ponad 50 tys ponton z silnikiem w środku nocy z piątku na sobotę. Odpalił go i - jak poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic - pływał wywołując tak duże fale, że uszkodził silnik zacumowanej w porcie łodzi. Promil alkoholu miał żeglujący w okolicach Mikołajek mieszkaniec Lublina, a pół promila odpoczywający z rodziną na mazurskich jeziorach mieszkaniec USA. Wszyscy zatrzymani sternicy usłyszeli już zarzuty - powiedziała Fic. Policjantka podkreśliła, że choć policja ma mnóstwo pracy w związku z odbywającym się w okolicach Mikołajek rajdem samochodowym, to funkcjonariusze nie rezygnują z patrolowania wody.