Straż graniczna znalazła w domu m.in. urządzenia do wyrzucania rzutek strzeleckich. Największym zaskoczeniem była jednak pancerna szafa w pokoju dziecięcym. Po jej prześwietleniu okazało się, że w środku znajduje się broń palna oraz naboje różnego kalibru. Przeszukany przez pograniczników dom należy do obywatela Niemiec. Po powrocie zza granicy mężczyzna oświadczył, że nie ma kluczy do szafy i nie wie, co się w niej znajduje. Z szafy pobrane zostały odciski palców, które pomogą ustalić, czy mężczyzna mówi prawdę. Oznaczenia na broni pozwalają określić, iż pochodzi ona prawdopodobnie jeszcze z czasów wojny. Była jednak niejednokrotnie przerabiana i mogła być przygotowywana do celów kłusowniczych.