Na wystawie zgromadzono 11 dużych zdjęć znanych polskich fotografików: Andrzeja Stachurskiego, Mieczysława Wieliczki, Ryszarda Czerwińskiego i Wojciecha Wójcika. Fotografie wykonane pierwotnie w tradycyjny sposób przetworzono tak, by widzowie mogli je obejrzeć w technice 3D. Napisy na zdjęciach mają informować widzów, że tak piękne krajobrazy i zabytki znajdują się właśnie na Mazurach, a nie w innych miejscach na świecie. Widzowie mogą bowiem, widząc te zdjęcia, odnieść wrażenie, że są na przykład w Amazonii, w Chorwacji, Australii, Finlandii czy we Francji. Pomysłodawcy chcą w ten sposób przekonać turystów, że nie trzeba jeździć na inne kontynenty, by zobaczyć czasem nawet egzotyczne plenery, wystarczy przyjechać na Mazury. Fotografik Mieczysław Wieliczko, jeden z autorów eksponowanych zdjęć, obecny na wernisażu w Olsztynie, powiedział, że on woli tradycyjną formę fotografii, ale rozumie, że pokazywanie zarówno filmów, jak i zdjęć w trójwymiarze jest najnowszym trendem. Taką samą wystawę otwarto we wtorek w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Tam też zachęcano europarlamentarzystów, by oddali głos na Mazury w światowym plebiscycie. Warmińsko-mazurski urząd marszałkowski promował udział Mazur w konkursie od 2009 roku - w lipcu 2009 roku Mazury jako jedno z 28 miejsc na świecie weszły do finału plebiscytu szwajcarskiej fundacji New7Wonders. Region promował swój udział w konkursie pod hasłem "Mazury cud natury".