Grupa siedmiu osób złożyła do biura wyborczego w Elblągu zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia referendum. Jeden z inicjatorów Tomasz Esden-Tempski powiedział, że główny zarzut wobec burmistrza dotyczy tego, iż "ignoruje on głos mieszkańców miasta i podejmuje decyzje świadczące o niekompetencji i niegospodarności". Podkreślił, że "zamiast realnego rozwoju gospodarczego Ostródy, miejsc pracy, dobrych warunków nauki w szkołach czy rozwiązania takich infrastrukturalnych problemów miasta jak niewydolna kanalizacja, burmistrz funduje mieszkańcom igrzyska w postaci stadionu, amfiteatru czy fontanny". Dodał, że "czarę goryczy przelała sprawa likwidacji zespołu szkolno-przedszkolnego przy ul. Plebiscytowej". Burmistrz Dąbrowski nie zgadza się z zarzutami. Jak powiedział, Ostróda od wielu lat poprzez inwestycje turystyczne "buduje wizerunek miasta przyjaznego i gościnnego". Zdaniem burmistrza to właśnie turystyka ma stanowić ważną gałąź gospodarczą, dzięki której miasto się rozwija. Jak dodał, teraz wraz z inicjatywą ten wizerunek miasta zostaje zaprzepaszczony. - Inicjatorzy sieją zamęt i występują przeciw interesom miasta - podkreślił Dąbrowski. W delegaturze krajowego biura wyborczego w Elblągu poinformowano, że inicjatorzy mają 60 dni na zebranie podpisów z poparciem dla inicjatywy od 10 proc. osób uprawnionych do głosowania w wyborach burmistrza. Muszą także w tym terminie napisać uzasadnienie do inicjatywy przeprowadzenia referendum. Następnie komisarz wyborczy po weryfikacji podpisów ma 30 dni na wydanie postanowienia o przeprowadzeniu głosowania. Aby referendum w sprawie odwołania burmistrza było ważne do urn musi pójść 3/5 osób, które wzięły udział w wyborach odwoływanego organu. Aby głosowanie było skuteczne, za odwołaniem musi opowiedzieć się co najmniej połowa głosujących. Olgierd Dąbrowski został burmistrzem Ostródy w drugiej turze wyborów samorządowych. Te wybory miały charakter plebiscytu, gdyż był jedynym kandydatem w II turze. Pozostali dwaj kandydaci wycofali się. Dąbrowski otrzymał 80,58 proc. głosów przy frekwencji 17,24 proc.