- Opinia zakładu medycyny sądowej stwierdza, że przyczyną śmierci dziewczyny była niewydolność krążeniowo-oddechowa w przebiegu zatrucia alkoholem - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski. Dodał, że lekarze ustalili, iż stężenie alkoholu we krwi 14-latki wynosiło 3,39 promila, a w moczu - 3,78 promila. - Taka dawka bywa śmiertelna, a ten przypadek tylko to potwierdza - dodał prokurator. Ciało 14-latki znaleziono początku grudnia. Dziewczyna z siostrą uczestniczyła w imprezie zorganizowanej w prywatnym domu we wsi Jeglin pod Piszem (woj. warmińsko-mazurskie). Początkowo w tej sprawie zatrzymano trzech kolegów dziewczyny, którzy brali udział w imprezie, ale po przesłuchaniu wszystkich zwolniono. Na razie nikomu nie przedstawiono w tej sprawie zarzutów, ale prokurator Orzechowski powiedział, że śledztwo wciąż trwa i badane są m.in. wątki dotyczące rozpijania małoletniej. Za to przestępstwo grozi maksymalnie do 2 lat więzienia.