Jacek Klepacki pseud. Klepak został zastrzelony 17 sierpnia 2002 r. w barze "Okoń" w Mikołajkach. Sprawcy, uciekając przez Mikołajki z miejsca zbrodni, zastrzelili ścigającego ich policjanta Marka Cekałę. Sędzia Marek Jaszczak powiedział uzasadniając uniewinnienie, że proces nie dostarczył dowodów, aby ci dwaj mężczyźni mogli być skazani za podwójne zabójstwo. Dowodem prokuratury w tej sprawie były zeznania przestępcy Andrzeja L. Jak zaznaczył sąd, ten świadek miał relacjonować w postępowaniu przygotowawczym opowieści gangstera Andrzeja Tyburskiego o przygotowaniach do zabójstwa. Jednak w procesie świadek wycofał się ze swych zeznań. Sąd uznał, że rzekome dowody dostarczone przez świadka L. można pominąć, a poszlaki w tej sprawie nie mogą być wystarczającym dowodem, by skazać oskarżonych. Poszlakami są znalezione w samochodzie porzuconym pod Mikołajkami: atlas samochodowy z odciśniętymi liniami papilarnymi jednego z oskarżonych Piotra L. i rękawiczki z śladami jego DNA oraz śladami prochu. Jednak biegli wykazali, że nie można stwierdzić jednoznacznie, że proch pochodzi z karabinu maszynowego użytego na miejscu zbrodni. Poza tym świadkowie zabójstwa "Klepaka" w barze "Okoń" relacjonowali, iż sprawcy nie mieli rękawiczek. Sąd uniewinnił także trzeciego z oskarżonych w tym procesie Dariusza M. od zarzutu zacierania śladów zbrodni i przewożenia broni. Sąd uznał jedynie, że Piotr L. jest winien sfałszowania dokumentów i skazał go za to na karę dwóch lat więzienia. Piotr L. wyjdzie jednak na wolność, ponieważ tymczasowe aresztowanie w latach 2006-2008 zaliczono mu na poczet kary. W kwietniu Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał na karę 25 lat pozbawienia wolności Artura S. za zabójstwo "Klepaka". Uniewinnił go natomiast od zarzutu zabójstwa policjanta.