Społeczność wsi Rumian oraz strażacy z województwa warmińsko-mazurskiego pozostają w żałobie po śmierci druha. Marek Bartwicki zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku podczas akcji ratowniczej. Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Rumian: Żałoba po śmierci strażaka. Zginął podczas akcji Kierujący pojazdem Ochotniczej Straży Pożarnej najechał na stojącego za autem strażaka. 48-latek zmarł w szpitalu. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja. Jak przekazała policja, zastęp strażaków ochotników skierowano w poniedziałek około godz. 22 do usunięcia plamy oleju, która stwarzała zagrożenie na drodze powiatowej między miejscowościami Dębień i Rumian w gminie Rybno. - Według wstępnych ustaleń 30-latek kierujący pojazdem uprzywilejowanym straży pożarnej z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rumianie, podczas manewru cofania, najechał na jednego ze strażaków, stojącego za autem. 48-latek został przetransportowany do szpitala w Działdowie. Niestety, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń - przekazała młodsza aspirant Justyna Nowicka z działdowskiej policji. Zmarły druh działał w Ochotniczej Straży Pożarnej w miejscowości Rumian w pow. działdowskim. Szef warmińsko-mazurskich strażaków złożył kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego strażaka. "Cała rodzina strażacka Warmii i Mazur pozostaje w głębokiej żałobie" - czytamy w komunikacie na Facebooku. Pod wpisem pojawiły się komentarze i wyrazy współczucia od internautów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!