Proces byłego prezydenta Olsztyna miał toczyć się w tamtejszym sądzie rejonowym. To tam na początku lutego, po kilkuletnim śledztwie, trafił akt oskarżenia przeciwko Małkowskiemu. Przez miesiąc sędzia Iwona Litwińska-Palacz, wyznaczona do rozpatrywania tej sprawy, zapoznawała się z 36 tomami akt. W tym tygodniu odesłała je do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Dołączyła jednocześnie wniosek o przekazanie sprawy byłego prezydenta do rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Olsztynie. Informacje potwierdził w czwartek wiceprezes olsztyńskiego sądu okręgowego Piotr Mądry. Jak wyjaśnił, akta sprawy odesłano do Białegostoku "ze względu na szczególną wagę i zawiłość sprawy". O tym, gdzie ostatecznie będzie toczył się proces Małkowskiego, zdecyduje Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Rzecznik prasowy białostockiego sądu Magdalena Pankowiec potwierdziła, że taki wniosek wpłynął i ma być rozpatrywany w piątek. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku oskarżyła byłego prezydenta Olsztyna m.in. o gwałt oraz usiłowania gwałtu, za co grozi do 12 lat więzienia. W sumie przedstawiono mu cztery zarzuty dotyczące czterech pokrzywdzonych. Wśród nich są zarzuty "doprowadzenia do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności" oraz uporczywego naruszania praw pracowniczych. Czesław Małkowski twierdzi, że jest niewinny. Śledztwo w tej sprawie białostocka prokuratura prowadziła od lutego 2008 roku. Sprawę przejęła od olsztyńskiej prokuratury. W marcu 2008 r. Małkowskiemu postawiono zarzuty i został on aresztowany, wyszedł na wolność pod koniec września tamtego roku. W listopadzie 2008 roku w wyniku referendum stracił stanowisko prezydenta. W ubiegłorocznych wyborach samorządowych ubiegał się o powtórny wybór, ale przegrał w drugiej turze. Jest natomiast radnym w olsztyńskiej radzie miejskiej.