Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prokurator Zbigniew Czerwiński poinformował w sobotę PAP, że śledczy postawili Igorowi H. zarzut związany z tym, że "od lipca do listopada 2014 roku w związku z realizacją na rzecz Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie zamówienia publicznego polegającego na przeprowadzeniu kampanii medialno-wizualnej (...) związanej z promowaniem naturalnej, lokalnej żywności przyjął obietnicę wzięcia od firmy, która tę kampanię realizowała 27 tys. zł." Igor H. jest dyrektorem departamentu polityki jakości w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie. Obietnicę przyjęcia łapówki miał przyjąć w związku z pełnioną funkcją. "Całe zamówienie opiewało na kwotę 350 tys. zł. Pieniądze urzędnik otrzymywał w ratach, podczas brania łapówki w dniu 27 listopada na gorącym uczynku został zatrzymany. Otrzymywał wówczas 1,8 tys. zł" - poinformował PAP prokurator Czerwiński i dodał, że prowadzący sprawę prokuratorzy ustalają, ile pieniędzy urzędnik przyjął wcześniej. Zakładają, że było to kilka tysięcy złotych. W sobotę wieczorem sąd rejonowy w Olsztynie zastosował wobec Igora H. tymczasowy areszt na 3 miesiące. "Sąd zastrzegł, że jeśli Igor H. do 5 grudnia wpłaci 30 tys. zł kaucji będzie mógł opuścić areszt" - poinformował PAP prokurator Czerwiński. Wraz z Igorem H. został zatrzymany wręczający mu łapówkę przedsiębiorca Władysław B., który ma znaną w Olsztynie i kraju firmę zajmującą się m.in. reklamami na wielkoformatowych ekranach. B. przez wiele lat był dziennikarzem radiowym, zasiadał też we władzach publicznego Radia Olsztyn. "Władysławowi B. przedstawiono zarzut wręczenia korzyści majątkowej Igorowi H." - powiedział prokurator Czerwiński i dodał, że obu zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia. Prokurator Czerwiński poinformował wieczorem PAP, że Władysław B. przed sądem przyznał się i wyraził skruchę. "Dlatego sąd nie aresztował go, a dalsze środki zapobiegawcze zostawił w decyzji prokuratury" - powiedział rzecznik prokuratury i dodał, że do takich środków może należeć np. zakaz opuszczania kraju, czy dozór policji. "Ale z uwagi na konieczność wykonania innych pilnych czynności w tej sprawie prokurator zajmie się tym w poniedziałek" - przyznał Czerwiński, który przyznał, że prokurator rozważy też możliwość zaskarżenia decyzji sądu ws. odmowy aresztu dla Władysława B. Prokurator Czerwiński powiedział PAP, że zatrzymani złożyli wyjaśnienia. Prokurator podkreślił, że w związku z rozwojowym charakterem sprawy dla dobra postępowania na razie nie można podawać jej szczegółów. Czerwiński nie powiedział PAP, czy do zatrzymania obu mężczyzn doszło na terenie Urzędu Marszałkowskiego, czy poza nim. Zatrzymań Igora H. i Władysława B. dokonali agenci białostockiej delegatury CBA. Rzecznik tej służby Jacek Dobrzyński powiedział PAP, że było to postępowanie własne CBA. W piątek agenci tej służby zabezpieczali w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie dokumenty związane z przetargami ogłaszanymi przez departament, którym kierował Igor H.