W jednej z trzech podjętych w poniedziałek uchwał sędziowie okręgu olsztyńskiego żądają "przywrócenia niezależnego od wpływu polityków Trybunału Konstytucyjnego, wprowadzenia zgodnej z Konstytucją sędziowskiej reprezentacji w KRS, uchylenia skrajnie upolitycznionego systemu dyscyplinowania sędziów, wprowadzenia demokratycznego systemu wyboru władz sądów bez udziału czynnika politycznego, natychmiastowego odwołania rzeczników dyscyplinarnych Piotra Schaba, Michała Lasoty i Przemysława Radzika". Ponadto chcą "natychmiastowego odwołania prezesa sądu rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego, który odsuwając Sędziego Pawła Juszczyszyna od czynności sędziowskich, sprzeniewierzył się rocie ślubowania sędziowskiego". Żądają także "natychmiastowego przywrócenia do pełnienia czynności służbowych Sędziego Pawła Juszczyszyna". Sędziowie wstrzymują się z opiniowaniem kandydatów Ponadto Zgromadzenie Ogólne Sędziów Okręgu Olsztyńskiego przyjęło drugą uchwałę w której napisano, iż sędziowie wstrzymują się z opiniowaniem kandydatów do pełnienia urzędu na stanowiskach sędziów na obszarze okręgu olsztyńskiego do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy sprawy dotyczącej wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada. Jak wskazano w uchwale, "każdy, kogo sprawa jest rozstrzygana na drodze sądowej, musi mieć pewność, że wyrok w jego sprawie został wydany przez sędziego powołanego na stanowisko w prawidłowej procedurze, spełniającej wymagania nie tylko przepisów krajowych, ale także prawa Unii Europejskiej i międzynarodowych konwencji, w tym w szczególności dotyczących ochrony praw człowieka". W trzeciej uchwale podjętej w poniedziałek Zgromadzenie Ogólne Sędziów Okręgu Olsztyńskiego wyraziło "stanowczą dezaprobatę dla zachowania sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michała Wójcika". Chodzi o wypowiedź wiceministra na temat postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie z 20 listopada b.r., nakazującego Szefowi Kancelarii Sejmu przedstawienie dokumentów w postaci zgłoszeń oraz wykazów obywateli i sędziów popierających kandydatów na członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa oraz oświadczeń obywateli lub sędziów o wycofaniu poparcia dla tych kandydatów. W programie wyemitowanym w stacji TVN24 24 listopada stwierdził, że ta decyzja sądu "to prosta droga do anarchii" i powinna być zbadana w postępowaniu dyscyplinarnym, a w rozmowie z dziennikarzem stacji TVN24 25 listopada dodał, że "sędzia popełnił bardzo ciężki delikt dyscyplinarny". "Słowa wiceministra sprawiedliwości traktujemy jako naruszenie ustrojowej zasady wyrażonej w art. 178 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którą sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. Zasada ta ma zagwarantować sędziemu wolność od wszelkich nacisków i służyć temu, by podejmowane przez niego decyzje były bezstronne i zgodne z jego sumieniem" - napisano w uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów okręgu olsztyńskiego. Izba Dyscyplinarna SN zdecyduje ws. zawieszenia W piątek prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki wydał zarządzenie, na mocy którego ze skutkiem natychmiastowym na miesiąc zawiesił sędziego Pawła Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków. Zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie będzie teraz przekazane Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i ona zdecyduje, czy przedłuży okres zawieszenia, czy nie. W piątkowym komunikacie rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab poinformował, że przeciwko sędziemu Juszczyszynowi wszczęto w czwartek postępowanie dyscyplinarne. Jego zdaniem, sędzia ten uchybił godności urzędu. Po tym, gdy sędzia Juszczyszyn zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia dla kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, został odwołany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę z delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego z sądu rejonowego. Ministerstwo Sprawiedliwości nie uzasadniło powodów cofnięcia tej delegacji. Resort podał jedynie podstawę prawną swojej decyzji - art. 70 ustawy o ustroju sądów powszechnych, który mówi o tym, że MS w każdej chwili może cofnąć sędziemu delegację. We wtorkowym oświadczeniu sędzia Juszczyszyn podkreślił, że prawo stron do rzetelnego procesu jest dla niego ważniejsze od jego sytuacji zawodowej. "Sędzia nie może bać się polityków, nawet jeśli mają wpływ na jego karierę. Apeluję do koleżanek i kolegów sędziów, aby zawsze pamiętali o rocie ślubowania sędziowskiego, orzekali niezawiśle i odważnie" - powiedział sędzia. W piątek Juszczyszyn na jednym z portali społecznościowych zaapelował do wszystkich sędziów, by "nie dali się zastraszyć".