Około 70. osób może odetchnąć z ulgą, bo tylu miały dotyczyć zwolnienia. Ale zamiast tego 900. pracowników będzie brało co miesiąc do końca roku dzień bezpłatnego urlopu. Kilkanaście osób nie wyraziło zgody. - To tak nieznacząca ilość, że podjąłem decyzję o wprowadzeniu jednego dnia urlopu bezpłatnego - mówi dyrektor szpitala Janusz Chełchowski. W związku z urlopami zarobki zmaleją od 40 zł miesięcznie w przypadku salowych, do kilkuset złotych w przypadku lekarzy. To wszystko to efekt obniżenia wyceny świadczeń medycznych przez NFZ. I nie wiadomo, czy w przyszłym roku pracownicy znów nie zostaną postawieni przed wyborem: niższe pensje, albo utrata pracy. Słuchaj Faktów RMF FM