W Miejskim Zespole ds. Orzekania Niepełnosprawności w Olsztynie poinformowano reportera RMF, że państwo daje pieniądze jedynie na etaty dla pracowników obsługi administracyjno-biurowej i przez to nie można zatrudnić lekarzy-orzeczników. Sytuacja taka utrzymuje się już od czterech lat, odkąd orzecznictwem przestały zajmować się Zakłady Ubezpieczeń Społecznych. Nikt nie wziął pod uwagę kosztów komisji i nie bierze do tej pory - mówi Maria Maciejska, dyrektor olsztyńskiego Zespołu. W samym tylko Olsztynie na orzeczenie czeka ponad 600 osób. W związku z tak wielkimi kolejkami postanowiono zatrudnić lekarzy-orzeczników, ale na razie będą oni pracować na kredyt. Orzeczenie jest konieczne do ubiegania się o zatrudnienie w zakładzie pracy chronionej, o rentę czy o zasiłek. Umożliwia ono także korzystanie z odliczeń podatkowych i z ulgowych przejazdów środkami komunikacji.