Policja pojechała do hospicjum po telefonicznym zgłoszeniu, że jedna z trzech dyżurujących tam pielęgniarek jest nietrzeźwa. Jak poinformowała rzecznik warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic, u 48-letniej Beaty J. stwierdzono prawie 2,5 promila alkoholu. - Kobieta tłumaczyła, że piła jeszcze przed rozpoczęciem dyżuru. Dwie pozostałe pielęgniarki były trzeźwe - powiedziała Fic. Do placówki wezwano przełożoną pielęgniarek, która zastąpiła nietrzeźwą pracownicę. Beatę J. umieszczono w policyjnym areszcie. Policja sprawdza, czy pielęgniarka swoim zachowaniem naraziła życie i zdrowie powierzonych jej pacjentów. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.