- Chcę zwrócić uwagę, że w tego typu sprawach my jako podatnicy w praktyce wypłacamy odszkodowania Niemcom, poprzez kupowanie czy też zapewnianie z naszych podatków lokalu dla tych osób. Takich gospodarstw i kamienic jest znacznie więcej - mówi pani prezes. Według senator Arciszewskiej-Mielewczyk, państwo polskie nie porządkuje należycie stanu prawnego tych nieruchomości, obarczając skutkami Bogu ducha winnych obywateli polskich w jesieni ich życia. - Niemcy z nas się śmieją. W rozmowach ze mną mówią: "Nas nie interesuje, jak wy to sobie w Polsce załatwicie, to są wasze wewnętrzne sprawy. To przecież wasz sąd orzeka - relacjonuje w "Naszym Dzienniku" prezes Powiernictwa Polskiego.