Z szacunków przedłożonych wojewodzie przez gminę Bisztynek wynika, że największe szkody gradobicie wyrządziło w budynkach należących do osób prywatnych - w 214 gospodarstwach domowych oszacowano straty na 4,1 mln zł. Z przekazanych danych wynika, że szkody w budynkach mieszkalnych należących do gminy wyniosły ponad 400 tys. zł., ale już w budynkach, których gmina jest współwłaścicielem (55 proc. udziałów) aż 1,2 mln zł. W budynkach użyteczności publicznej, które należą do gminy, szkody po gradobiciu oszacowano na 2,4 mln zł., w kościołach na 488 tys. zł. Na początku lipca padający przez ok. 10 minut grad, który - według relacji świadków - miał wielkość kurzych jaj, zniszczył dachówki na ponad tysiącu budynków w Bisztynku. Uszkodzonych zostało 14 obiektów użyteczności publicznej, 330 budynków mieszkalnych i 700 gospodarczych oraz kilkaset samochodów. W ocenie nadzoru budowlanego konstrukcje nośne budynków pozostały nienaruszone. Wszystkie uszkodzone dachy zostały zabezpieczone folią, a mieszkańcom Bisztynka sukcesywnie wypłacane są zasiłki celowe.