Do drzwi 80-latka zapukał kilka dni temu mężczyzna, podający się za przyjaciela jego synowej. Z torby wyjął 18 słoików miodu, twierdząc, że to właśnie synowa starszego pana prosiła, by zostawił je u niego. Za miód zażądał 350 złotych. 80-latek zapłacił. Dopiero później okazało się, że synowa nic nie wiedziała o rzekomym pszczelarzu, a wartość samego miodu jest kilkakrotnie niższa. Słuchaj Faktów RMF.FM