Jak powiedział Piotr Adamczyk z elbląskiego muzeum, kolekcja która obecnie liczy około 200 eksponatów, powstaje od roku; darczyńcy na apel muzeum przynoszą swoje zabawki albo przedmioty z dzieciństwa. Warunkiem jest by przedmioty były wyprodukowane przed 1989 rokiem. Do cenniejszych przedmiotów podarowanych muzeum należą wiklinowe łóżeczko dziecięce z lat 70. XX w. Według Adamczyka darczyni przekazując łóżeczko powiedziała, że posłużyło ono jej 12 dzieciom i kilkorgu wnuczętom. Innym ciekawym nabytkiem jest ubranko dla lalki - sukienka i koszulka, pochodzące z lat 40. XX w. Darczyńca przekazując te rzeczy powiedział, że należały do jego babci. Wśród eksponatów są lalki, pluszowe misie, gry planszowe, modele żołnierzyków, wojów i indian. Zgromadzono także książeczki z serii "Poczytaj mi mamo" oraz rzutniki z bajkami na kliszach. Adamczyk powiedział, że obecnie dzieci, które oglądają PRL-owskie zabawki reagują zdziwieniem. - Należy im tłumaczyć, że ich rodzice czy dziadkowie nie mieli tylu zabawek w domu jak obecnie one, że zabawki nie były artykułem pierwszej potrzeby, że trudno było dostać je w sklepach, dlatego ich rodzice czy dziadkowie bardzo dbali o te przedmioty - powiedział. Obecnie muzeum zbiera oprócz eksponatów także relacje na temat zabaw podwórkowych z czasów PRL. Chętni do podzielenia się swymi wspomnieniami mogą wypełniać ankietę dostępną w placówce. W piątek 1 czerwca elbląskie muzeum zaprasza także dzieci z opiekunami na "dziecięcy pchli targ". Najmłodsi będą mogli wymienić się na nim swymi zabawkami.