Uczestnicy wspólnej kąpieli przekonywali, że mimo chłodnej aury jest im ciepło i namawiali stojących na brzegu widzów, by także się zanurzyli. Jak na inaugurację przystało niektórzy z uczestników poprzebierali się: w kolorowe peruki, w stroje jaskiniowców czy zwierzęta. Po rozgrzewce przy dyskotekowej muzyce na plaży w Starych Jabłonkach i pozowaniu do wspólnego zdjęcia morsy wbiegły do wody. Woda jeziora miała w niedzielę temperaturę około 5 stopni C. Morsy przebywały w wodzie około 5 minut, jednak najwytrwalsi wchodzili do niej nawet kilkukrotnie. Z wody krzyczeli do widzów "jest nam ciepło" i "chodźcie z nami". Jak poinformowali organizatorzy, "morsy" i "foczki" przyjechały na otwarcie sezonu zimowego do Starych Jabłonek przede wszystkim z Polski północno-wschodniej: z Elbląga, Kwidzyna, Bartoszyc, Lidzbarka Warmińskiego, Ełku. Najstarszym z kąpiących był 82-letni Jerzy z Elbląga, najmłodszą wielbicielką kąpieli w lodowatej wodzie 6-letnia Ania z Ostródy. Pan Jerzy powiedział, że rozpoczął zimowe kąpiele 6 lat temu za namową swego lekarza rodzinnego. Podkreślił, że od tego czasu zimą, 2 razy w miesiącu jeździ wspólnie ze znajomymi do Stegny na Mierzeję Wiślaną, by kąpać się w morzu. - Czuję się wyśmienicie, zimowe kąpiele mnie odmładzają - dodał. Organizatorzy zapewnili morsom po kąpieli kiełbaski i ciepłe napoje.