Uczestnicy wspólnej kąpieli przekonywali, że mimo silnego wiatru jest im ciepło i namawiali stojących na brzegu widzów, by także się zanurzyli. Po wspólnej rozgrzewce na plaży w Starych Jabłonkach morsy weszły do wody. Woda jeziora miała w niedzielę temperaturę około 3 stopni i nie odstraszała ona kąpiących. Większym przeciwnikiem był porywisty wiatr, który potęgował uczucie chłodu. Kąpiący przebywali w wodzie około 5 minut, jednak najwytrwalsi wchodzili do niej nawet kilkukrotnie. Z wody krzyczeli do widzów "jest nam ciepło" i "chodźcie z nami". Jak poinformowali organizatorzy, "morsy" i "foczki" przyjechały na otwarcie sezonu zimowego do Starych Jabłonek przede wszystkim z Polski północno-wschodniej, ale dotarli także mieszkańcy Grudziądza, Kwidzyna czy Wrocławia. Najstarszy z kąpiących miał 75 lat i pochodzi z Morąga, najmłodszą wielbicielką kąpieli w lodowatej wodzie była 5-letnia Ania z Ostródy. Organizatorzy zapewnili morsom po kąpieli kiełbaski, bigos i ciepłe napoje.