Ponad stu chętnych zgłosiło się do czwartku w Sekretariacie Kąpieli ośrodka sportu w Ełku, organizatora sztandarowej imprezy morsów z Mazur. Służby miejskie przygotowują się do wycięcia w tafli Jeziora Ełckiego przerębla o powierzchni ponad 300 mkw., który pomieści wszystkich uczestników. Jak poinformował odpowiedzialny za organizację zimowej kąpieli Ireneusz Dzienisiewicz postanowiono nie odwoływać imprezy, bo mimo silnych mrozów prognozy pogody na niedzielę są pomyślne. Jeśli w tym dniu temperatura powietrza nie spadnie poniżej -20 stopni, to morsy wejdą do wody. Przed dwoma laty impreza odbyła się przy -15 stopniach, gdy lód miał pół metra grubości. - Osobiście wolę kąpać się przy mrozie -20 stopni niż wówczas, gdy panuje temperatura lekko powyżej zera. Woda pod lodem i tak ma w miarę stałą temperaturę, a przynajmniej nie wieje wiatr i wilgotność powietrza jest niewielka - powiedział Dzienisiewicz. Jak zaznaczył, jeśli warunki pogodowe będą ekstremalne, to organizatorzy nawet w ostatniej chwili mogą zmienić decyzję i odwołać kąpiel. - Poza doświadczonymi morsami zgłosiło się wielu amatorów, więc nie możemy ryzykować ich bezpieczeństwa - podkreślił. Kąpiel dla odważnych ma odbyć się przy plaży miejskiej w Ełku, w miejscu gdzie jezioro ma niespełna 1,5 m głębokości. Na brzegu będą czuwali ratownicy wodni i służby medyczne. Chętni do kąpieli podpisują tzw. świadczenie woli, a nieletni muszą znajdować się pod opieką rodziców. Po kąpieli każdy uczestnik otrzyma pamiątkowy medal.