Jak poinformowano w miejskiej komisji wyborczej w Sępopolu, otwartych jest sześć lokali wyborczych; wszystkie rozpoczęły pracę punktualnie i bez zakłóceń. Uprawnionych do głosowania w referendum jest 5 tys. 539 osób. Gmina liczy 7,2 tys. mieszkańców. Uprawnieni do głosowania w lokalu otrzymują dwie karty: jedną w sprawie odwołania burmistrza, drugą do głosowania nad odwołaniem rady miejskiej. Jak podano w miejskiej komisji, wyniki referendum mogą być znane ok. godz. 23.00. Aby referendum było ważne, do urn musi pójść 3/5 osób, które wzięły udział w wyborach odwoływanego burmistrza i rady miejskiej. Aby głosowanie było skuteczne, za odwołaniem musi opowiedzieć się co najmniej połowa głosujących. Inicjatorzy referendum wśród zarzutów wobec burmistrza i rady miejskiej wymieniają: niekonsultowanie z mieszkańcami propozycji podwyżek podatku rolnego, opłat za wodę, ścieki, a także opłat za dzierżawę lokali użytkowych. Burmistrz Grzegorz Mucha i przewodniczący rady miejskiej Tadeusz Sosnowski oceniają, że zarzuty są bezpodstawne. Referendum w Sępopolu jest drugim w tej kadencji głosowaniem na Warmii i Mazurach nad odwołaniem władz samorządowych. Pierwsze w lutym tego roku w sprawie odwołania burmistrza Rucianego-Nidy Zbigniewa Opalacha było nieważne. Kolejne odbędzie się 3 czerwca w Ostródzie, gdzie grupa mieszkańców chce odwołać burmistrza Olgierda Dąbrowskiego.