Na rzece Pisa w Piszu podczas spływu kajakowego do wody wpadło dwóch mężczyzn. - Początkowo świadkowie mówili nam, że obaj płynęli jednym kajakiem. Okazało się, że płynęli oddzielnie i gdy jeden się wywrócił płynący drugim kajakiem ruszył mu na ratunek. Niestety, obaj mężczyźni w wieku 37 i 38 lat utonęli - poinformował w sobotę po południu Stefański. W jeziorze Sasek k. Szczytna w podobnych okolicznościach utonął 42-letni mężczyzna, który pływał na łódce wiosłowej. Gdy ta się wywróciła mężczyzna wpadł do wody. Mimo, że szybko go z niej wyciągnięto akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu. - Przypadki wszystkich tych zatonięć wyjaśnia policja i prokuratura - dodał Sfefański.