W piątek przez olsztyńskim sądem odbyła się rozprawa, w której Elżbieta Michalak domaga się od zarządu przywrócenia w prawach członka ogrodów działkowych. Zarząd ogrodów Ogrodu Działkowego "Oaza" najpierw wykluczył Elżbietę i Romana Michalaków z członkostwa w ogrodach działkowych twierdząc, że zamieszkanie na działce jest nielegalne, a teraz chce eksmitować ich z altanki. Przed sądem kobieta przyznała, że mieszka razem z mężem w altance przystosowanej do całorocznego zamieszkania od lipca 2003 roku. "Działkę kupiłam wraz z altanką od rodziny która mieszkała tam przez poprzednie 7 lat. Sami dokonaliśmy tam także wielu inwestycji w domu. Zmieniliśmy poszycie dachu, podłączyliśmy ogrzewanie gazowe, wymieniliśmy okna" - mówiła Michalak. Michalakowie w działkowym domu mają zainstalowany internet, telefon stacjonarny a także gaz i energię elektryczną. Mają podpisane umowy z dostawcami mediów, za które płacą. Ponadto płacą także do urzędu miejskiego podatek od nieruchomości. Wyrokiem NSA uprawomocniła się także decyzja o meldunku małżeństwa na działce. We wrześniu ubiegłego roku zarząd ogrodów pozbawił państwa Michalaków członkostwa w ogrodach działkowych - poinformował pełnomocnik zarządu mec. Piotr Piątkowski. Podkreślił, że następną sprawą po ustaleniu, czy ta decyzja jest zgodna z prawem, będzie dotyczyć o eksmisji Michalaków z działki. Michalakowie twierdzą, że decyzje zarządu to szykany po tym jak założyli Stowarzyszenie Inicjatyw Demokratycznych w Ogrodach Działkowych. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 19 czerwca.