- Pójdźcie na te wybory, o to was proszę. Bo Parlament Europejski jest ważny i coraz ważniejszy - zwrócił się Lech Kaczyński w wystąpieniu do mieszkańców Olecka. Wcześniej o to samo zaapelował do studentów miejscowej Wszechnicy Mazurskiej. Prezydent powiedział w Olecku, że wybory 7 czerwca mają znaczenie z dwóch powodów: po pierwsze, bo PE "już jest dość ważny, a będzie jeszcze ważniejszy", a po drugie dają możliwość oceny rządzących. - A w szczególności relacji między tym, co było zapowiadane, a tym co jest (...) 7 czerwca nie zostawajcie w domach, tak jak ci z państwa, którzy 20 lat temu mieli prawo do głosowania, nie zostali w domach 4 czerwca 1989 roku - mówił prezydent do mieszkańców Olecka. Jak dodał, "to niezostanie w domach przyniosło nam sukces na skalę wolności naszego kraju, a także innych krajów". Prezydent nawiązał też do obecnej sytuacji w kraju. - Nie możemy pocieszać się tym, że gdzie indziej jest gorzej. Tak, gdzie indziej bywa gorzej niż w Polsce (...) Ale to żaden powód do radości - stwierdził Lech Kaczyński. W tym kontekście podkreślił, że kraj powinien być "Rzeczpospolitą solidarną". - To nie jest kraj tylko dla bogatych, tylko dla tych, którym się udało. To jest Polska dla wszystkich. Polska jest jedna - mówił prezydent. Dodał, że z tym hasłem od ponad pół roku odwiedza różne miejsca w Polsce. Apelował, by pamiętać nie tylko o wolności, ale i solidarności, potrzebnej w takich miejscach, jak Olecko. Po południu prezydent spotkał się też z mieszkańcami Ełku. Na bulwar w centrum miasta przyszło kilkaset osób. Podczas spotkania Lech Kaczyński podkreślał, że pamięta, iż jest w jednym z biedniejszych regionów Polski. Dodał, że jest zbyt duża różnica między rozwojem dużych miast i mniejszych miejscowości, takich jak Ełk. - Jestem za zrównoważonym rozwojem Polski - zadeklarował prezydent. Przed przyjazdem do Ełku prezydent odwiedził gospodarstwo agroturystyczne państwa Marczaków w Giżach. Zasadził tam dąb nad jeziorem. Spotkał się też z samorządowcami miast i gmin mazurskich.