Muzeum powstanie w barokowym budynku dawnego ratusza, w centrum Działdowa, na powierzchni blisko 800 metrów kw. Pierwsze piętro zajmą sale audiowizualne, wyposażone w sprzęt służący do multimedialnych prezentacji obrazów i dźwięków, filmów czy animacji o tematyce historycznej. W poszczególnych salach znajdą się interaktywne ekspozycje poświęcone czasom powstania i rozwoju państwa krzyżackiego, technice wojskowej, bitwie pod Grunwaldem i schyłkowi Zakonu. Na poddaszu ratusza przewidziano "historyczny" salon zabaw dla dzieci. Maluchy będą mogły skorzystać w wypożyczalni strojów historycznych i pobawić się wewnątrz makiety krzyżackiego zamku. Podłogi w salach zostaną zamienione w pole gry planszowej, a dzieci będą w niej występowały jako żywe figury. - Całość muzeum pomyślano tak, by zwiedzać je w sposób aktywny. Chcemy też, żeby dzieci poznawały historię przez zabawę - podkreśliła Iwona Skrzypek-Keller, szefowa promocji Urzędu Miasta w Działdowie. Władze miasta liczą, że Interaktywne Muzeum Państwa Krzyżackiego stanie się atrakcją południowej części Warmii i Mazur. Miasto nie ma bowiem popularnych obiektów turystycznych i leży z dala od głównych dróg regionu. Dotychczas było więc zwykle omijane przez turystów. - A przecież mamy wiele zabytków, w tym zamek krzyżacki. W dodatku nasze miasto leży niespełna 30 km od Grunwaldu. Może dzięki nowemu muzeum wielu spośród odwiedzających pola grunwaldzkie zawita również do Działdowa - powiedziała Skrzypek-Keller. Są już pieniądze na te inwestycję. Działdowski projekt wygrał tegoroczny konkurs w Regionalnym Programie Operacyjnym Warmia i Mazury. Wojewódzki samorząd przeznaczył na muzeum 1,9 mln zł. Całość prac ma kosztować 3,7 mln zł. Rozpoczęto opracowanie dokumentacji technicznej, prace mają ruszyć w przyszłym roku. Według Grzegorza Misztala, z Bractwa Rycerskiego Komturii Nidzickiej, z roku na rok rośnie zainteresowanie Zakonem Krzyżackim. - Przyczyniły się do tego coroczne inscenizacje bitwy grunwaldzkiej ale także coraz więcej młodych osób chce poznawać historię tych ziem i zajmować się odtwórstwem historycznym - powiedział Misztal.