Polowanie VIP-ów tak naprawdę rzadko przypomina prawdziwe łowy prawdziwych mężczyzn - nie ma wielogodzinnego tropienia zwierzyny, ryzyka i emocji. Poza tym większość żubrów tak naprawdę nie boi się ludzi, więc jest to trochę strzelanie do krowy na pastwisku. Bardziej niż żubr, polowaniem zaskoczony jest burmistrz gminy Ruciane-Nida Leszek Gryciuk. - Niestety nie zostałem poinformowany o jakiejkolwiek tego typu wizycie. Zostałem obudzony o w pół do pierwszej. Nie wiem z jakiego powodu tam były petardy, jakieś sztuczne ognie. Nie wiem kto tam lądował, czy to właśnie lądował król Carlos, w każdym bądź razie tak troszeczkę dziwnie - mówił. Żubr nie jest jednak jedynym celem, podczas weekendu król Juan Carlos i Aleksander Kwaśniewski mają zamiar polować także na bażanty i jelenie.