Przeprowadzony odstrzał wprawdzie poprawi sytuację, ale na krótko - uważają rybacy. Teraz ptaki są przestraszone, ale na wiosnę wrócą, by znów zakładać gniazda, wychowywać młode i polować na ryby. Trzeba zauważyć, że kormorany gustują w najlepszych gatunkach, a dziennie potrafią zjeść nawet do kilograma ryb. Zdaniem rybaków problem mogłoby rozwiązać zdjęcie z ptaków całkowitej ochrony. - Wszak można to zrobić, gdy populacja jest stała - mówi Andrzej Abramczyk z gospodarstwa rybackiego z Ełku - i liczy ponad 2 tys. sztuk w jednym kraju. A ja na swoim jeziorze mam ponad 2,5 tys. W okolicach Ełku kormoranów jest dwukrotnie więcej. Jak dodaje pan Andrzej Abramczyk kormoranie łowy tylko jego zakładowi przynoszą straty około 4 mln zł rocznie.