- Będziemy chcieli rozstrzygnąć konkurs po zakończeniu roku szkolnego, bo w trakcie nauki nie chcemy wprowadzać niepotrzebnego zamieszania - powiedziała wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego Anna Wasilewska. Dodała, że obecnie samorząd województwa czeka na aplikacje osób chętnych do kierowania szkołą. W tym roku szkolnym placówką kieruje p.o. dyrektora Olga Sycz, żona posła PO Mirona Sycza, który przez wiele lat kierował szkołą. Gdy Sycz został posłem, zastąpił go jego współpracownik Mirosław Olejnik. Działania Sycza jako posła i Olejnika nie podobały się części grona pedagogicznego. W prasie zaczęły się wówczas pojawiać nieprzychylne Syczowi teksty, a na Olejnika nauczyciele zaczęli donosić do prokuratury i składać prywatne pozwy w sądzie karnym. W efekcie tych działań Olejnik nie mógł wystartować w kolejnym konkursie na dyrektora szkoły w Górowie. W ubiegłym roku na konkurs ogłoszony przez samorząd województwa nikt się nie zgłosił. Dlatego marszałek na cały rok szkolny powierzył obowiązki dyrektora zastępczyni Olejnika. Ta jednak zrezygnowała po miesiącu. Kolejną p.o. została żona Sycza. Zespół Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania to największa na Warmii i Mazurach szkoła, w której uczą się dzieci z ukraińskich rodzin. Oprócz języka ukraińskiego i historii Ukrainy uczniowie na zajęciach dodatkowych mogą uczyć się tradycyjnego rękodzieła (wyszywania, malowania na szkle), gry na ludowych instrumentach i tańca. W zajęciach tych uczestniczy ponad 90 proc. uczniów. Absolwentami tej szkoły są muzycy wielu popularnych grup grających ukraiński folk, m.in. Eneja, czy Horpyny. Zespół Szkół z Językiem Ukraińskim w Górowie Iławeckim jako odrębna placówka istnieje od 1990 r., wcześniej były tam klasy licealne z wykładowym językiem ukraińskim. Zdecydowana większość uczniów to potomkowie osób, które zostały przesiedlone na Warmię i Mazury w wyniku Akcji "Wisła" w 1947 roku. Jednak coraz częściej szkołę wybiera też młodzież bez ukraińskich korzeni, skuszona wysokim poziomem nauczania.