Palety wypełnione wytłaczankami z jajami znaleźli w czwartek rano leśnicy z Nadleśnictwa Kudypy w pobliżu wsi Pelnik. Palety pełne jaj zostały porzucone na leśnej drodze. Leśnicy sądzą, że może być ich co najmniej kilka lub nawet kilkanaście tysięcy. "Sądząc po rozmiarach tych palet i ilości jaj, musiał je ktoś przywieźć dużym autem, rozładunku raczej nie dokonała jedna osoba ale kilka" - powiedział rzecznik prasowy olsztyńskich Lasów Państwowych Adam Pietrzak. Ponieważ pochodzenie jajek nie jest znane, leśnicy zgłosili sprawę służbom weterynaryjnym i sanepidowi. "Próbujemy ustalić, kto wyrzucił do lasu te załadowane jajkami palety. Las to nie jest śmietnik, to nie miejsce na podrzucanie przeterminowanej żywności" - powiedział Pietrzak i dodał, że kilka tygodni temu w tej samej okolicy ktoś wyrzucił kilkanaście starych opon. Leśnicy z Warmii i Mazur regularnie znajdują w lesie porzucone śmieci. Do legendy przeszła historia o odnalezieniu w środku lasu - w pobliżu Mrągowa - lodówki pełnej zepsutego mięsa. "Udało nam się wtedy znaleźć właściciela tej lodówki. Okazało się, że lodówka się zepsuła, więc razem z zawartością właściciel wyrzucił ją do lasu" - powiedział Pietrzak i dodał, że "w kwestii wyrzucania śmieci do lasu ludzka wyobraźnia jest niestety nieograniczona".