Justyna przeszła 18 października w szpitalu miejskim w Olsztynie pionierską operację rekonstrukcji żuchwy; lekarze wszczepili jej implanty stawów skroniowo-żuchwowych, ponieważ na skutek urazu okołoporodowego naturalne stawy się nie wykształciły. Przed operacją Justyna miała duże problemy z przeżuwaniem jedzenia i z mówieniem, ponieważ nie mogła ruszać żuchwą. Justyna Staruch, która mieszka pod Bartoszycami powiedziała, że od ponad dwóch miesięcy przechodzi rehabilitację zarówno w szpitalu w Górowie Iławeckim, jak i w domu. - Lekarze w szpitalu stosują m.in. leczenie laserem i masaże, natomiast w domu sama ćwiczę godzinę dziennie - powiedziała Justyna. - Rehabilitacja w domu to głośne czytanie, ćwiczenie artykulacyjne i mięśni mimicznych - podkreśliła. Pytana, czy będzie mogła skosztować bez ograniczeń wigilijnych potraw takich jak pierogi z kapustą czy uszka z grzybami powiedziała, że wcześniej jadła tradycyjne dania podczas wieczerzy, ale bardzo mocno rozdrobnione. - Teraz już żuję jedzenie coraz lepiej i nie czuję w tym momencie żadnego bólu - powiedziała Justyna. Podkreśliła, że po rekonstrukcji żuchwy zmienił się wygląd jej twarzy. - Cieszę się, że buzia jest symetryczna; właśnie bardzo mi na tym zależało; należę do osób, które kiedyś rzadko spoglądały w lustro, teraz, jeśli to robię, to się uśmiecham - podkreśliła. Dodała, że według oceny lekarzy zadowalający efekt rehabilitacji może osiągnąć za parę miesięcy.