- Nikt, kto kieruje łodzią pod wpływem alkoholu, nie uniknie kary - ostrzega sierżant Daniel Bruski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Podkreśla, że pijani sternicy odpowiadają tak, jak kierowcy na drodze. Grozi im do dwóch lat więzienia. Kara jest surowsza, gdy taka osoba spowoduje wypadek na wodzie. Policjanci rozpoczęli patrole na wodach Warmii i Mazur wczoraj. Funkcjonariusze, którzy patrolują rzeki i jeziora w regionie, mają 25 łodzi motorowych i poduszkowiec. W ubiegłym sezonie żeglarskim policjanci skontrolowali prawie 600-set (585) sterników. 13-tu z nich było pijanych.