Sąd orzekł także, że Artur Sobociński będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie dopiero po 20 latach. - Z uwagi na to, że szkodliwość społeczna czynu Artura Sobocińskiego jest ogromna - argumentowała sędzia Agnieszka Śmiecińska. Artur Sobociński był oskarżony o dwa zabójstwa dokonane 17 sierpnia 2002 roku w Mikołajkach - Jacka K., domniemanego szefa gangu wołomińskiego oraz policjanta Marka Cekały, który brał udział w pościgu za sprawcami zabójstwa. Prokuratura zarzuciła Sobocińskiemu także nielegalne posiadanie broni palnej typu "Colt", z której oddano co najmniej dwa strzały do "Klepaka". Prokurator domagał się dla Sobocińskiego kary 25 lat więzienia za zabójstwo K. i dożywocia za zabójstwo policjanta Cekały oraz trzech lat więzienia za nielegalne posiadanie broni. Kara łączna, o którą wnioskował prokurator to dożywocie. Prokurator Dagmara Kuspiel w mowie końcowej przedstawiła najważniejsze dowody obciążające Sobocińskiego, którymi były badania profilu DNA, zabezpieczonego na broni typu "Colt", zgodnego z DNA Sobocińskiego oraz zeznania dwóch świadków. Prokurator przyznała, że nie ma jednoznacznych dowodów na udział Sobocińskiego w zabójstwie policjanta Cekały, ale przekonywała, iż "logicznym jest, że sprawcy chcieli oddalić się z miejsca zbrodni za wszelką cenę, nawet cenę zabójstwa policjanta". Obrona i Sobociński wnosili o uniewinnienie, podważając wiarygodność badań DNA. Sąd podzielił zdanie prokuratury w części dotyczącej zabójstwa K. i nielegalnego posiadania broni przez Sobocińskiego, uznając, że materiał dowodowy dotyczący tej części sprawy jest "pełny, jasny i wyczerpujący". Sąd uniewinnił Sobocińskiego od zarzutu zabójstwa policjanta Cekały, ponieważ - jak powiedziała sędzia Agnieszka Śmiecińska - "brak w aktach jakiegokolwiek dowodu na przypisanie mu sprawstwa w sposób nie budzący wątpliwości". - Policjant Cekała został zastrzelony strzałem z pistoletu typu "Skorpion", a taką bronią Sobociński nie dysponował. Nie rozpoznał go także żaden świadek zabójstwa policjanta - powiedziała sędzia Śmiecińska. Wyrok jest nieprawomocny. Sąd, ze względu na ważny interes społeczny ujawnił dane personalne i wizerunek Artura Sobocińskiego. Jacek K., pseudonim "Klepak" został zabity w barze "Okoń" w Mikołajkach 17 sierpnia 2002 roku. Zginął od ośmiu pocisków z broni typu "Colt" i pistoletu maszynowego "Skorpion". Sąd uznał, że jego zabójstwo "było egzekucją między grupami przestępczymi, w których działał m.in. Sobociński". W pościg za uciekającymi sprawcami strzelaniny w barze ruszył policjant olsztyńskiej prewencji Marek Cekała. Do niego oddano dwa strzały z broni typu "Skorpion", z których jeden okazał się celny i śmiertelny. O udział w zabójstwie "Klepaka" i Cekały oskarżeni są jeszcze dwaj inni mężczyźni, którzy odpowiadają w innym procesie przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. W tej sprawie od kilku lat listem gończym poszukiwany jest czwarty mężczyzna - Andrzej Tyburski.