Sorkwity to niewielka miejscowość leżąca przy drodze krajowej nr 16 między Olsztynem a Mrągowem. Tu zaczyna się słynny w całym kraju szlak Krutyni. - Nasza miejscowość ma bogatą, ciekawą historię, żyły tu wielkie postaci - chcemy się zacząć promować w ten sposób, bo dotychczas nikt o tym nie mówił, nikt nie organizował podobnych zabaw - powiedziała jedna z organizatorek zabawy historycznej Marta Kopaniec. W sobotę grupa lokalnych liderów z Sorkwit będzie przeprowadzać grę terenową pt. "W poszukiwaniu skarbu hrabiego von Mirbach". Hrabia ten był realną postacią, w latach 1839-1921 żył i pracował w tutejszym pałacu. Rozsławił Sorkwity w Niemczech (Sorkwity leżały w Prusach Wschodnich - PAP) m.in. tym, że ściągał tu miłośników polowań i wędkowania z całych Niemiec. - Podczas naszej zabawy historycznej przygotowaliśmy w Sorkwitach kilka punktów "kontrolnych", na których drużyny będą odpowiadać na pytania historyczne i wykonywać zabawy sprawnościowe, np. układać puzzle - powiedziała Kopaniec. Organizatorzy przygotowali uczestnikom skrypt o lokalnej historii, którym będą mogli się posiłkować. Jeden z takich punktów zorganizowano przy miejscowym pałacu - jednym z najpiękniejszych na Mazurach. Pałac jest obecnie w rękach prywatnych. - Właściciele nie utrzymują kontaktów z nami, mieszkańcami i śmiało mogę stwierdzić, że pewnie z 80 proc. z nas nigdy w tym pałacu nie było. Ale jest to wyjątkowy zabytek i warto o nim pamiętać - podkreśliła Kopaniec. Na zabawę terenową już zgłosiło się kilka grup uczestników, ale kolejni chętni będą mogli dołączyć do zabawy w sobotę rano. - Mamy nadzieję, że impreza ta stanie się cykliczną - powiedziała Kopaniec. W woj. warmińsko-mazurskim Sorkwity słynęły dotąd z ciągnących się latami afer wyborczych. Przed laty sfałszowano tu wybory na wójta w rezultacie czego dziś gmina wypłaca przegranemu w nieuczciwych wyborach odszkodowania. Potem wójt, który wygrał w wyniku fałszerstw musiał odejść, bo uznano go kłamcą lustracyjnym. Obecnie grupa mieszkańców niezadowolona z rządów obecnego wójta zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum ws. jego odwołania.