Podczas ostrych mrozów zachorowań jest mniej niż chociażby podczas niewielkiej odwilży. Teraz dużo łatwiej jest więc zachorować - nie tylko na grypę, ale nawet na zwykłe przeziębienie. - Wiele osób, zwłaszcza aktywnych zawodowo, bagatelizuje objawy. Uważa, że to jest przeziębienie, trochę temperatury, łyknę jakieś proszki i idę do pracy - ostrzega Elżbieta Łabaj z warmińsko-mazurskiego Sanepidu i dodaje: Nie dość, że zakażamy otoczenie, to jeszcze doprowadzamy do takiej sytuacji, kiedy dochodzą powikłania. Dobra wiadomość jest tylko taka, że na razie skala zachorowań na grypę jest niewielka. W pierwszym tygodniu grudnia na Warmii i Mazurach było to jedynie 260 przypadków. Dla porównania w całym grudniu ubiegłego roku w tej części Polski zachorowało 10 tys. osób. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");