- Po tym meczu, po tym, że milion euro wydano na ich przygotowania, to ja przekląłem - tłumaczył się jeden z winowajców. Kibice twierdzą, że w takiej sytuacji policja skazana jest na walkę z wiatrakami. Mimo to wyplenianie wulgaryzmów w Elblągu trwa już drugi rok - miesięcznie policjanci wręczają około 300 mandatów.