Policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na tafli jeziora Ełckiego we wtorek. Służby ratunkowe, obawiając się, że mężczyzna może zamarznąć, udzieliły mu pomocy. - Strażacy bezpiecznie przetransportowali go na brzeg. Jednak mężczyzna był agresywny wobec osób, które ratowały mu życie i chciały mu pomóc - podała policja. Na brzegu okazało się, że mężczyzna nie wymaga hospitalizacji. - Był jednak pod wyraźnym działaniem alkoholu, miał problemy z utrzymaniem równowagi. Ponadto cały czas zachowywał się impulsywnie, był wulgarny, agresywny i utrudniał przeprowadzanie czynności służbowych. Nie reagował na polecenia do zachowania zgodnego z prawem. Dlatego policjanci dla jego bezpieczeństwa zatrzymali go w komendzie do wytrzeźwienia - poinformowała policja, dodając, że mężczyzna nie był w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu. W związku z agresywnym zachowaniem wobec ratowników 30-latek stanie przed sądem.